Search Engine Optimization and "Other Stuff" Blog

środa, grudnia 20, 2006

Content vs. links


Mike Murray, wiceprezydent FathomSEO, zajmuje się optymalizacją stron w wyszukiwarkach internetowych od przeszło dziesięciu lat. Tutaj w wywiadzie dla WebProNews mówi m.in. o przyszłości Google AdWords (wizja reklam wideo po przejęciu serwisu Youtube.com). Ale najważniejsze to to, co ma do powiedzenia na temat sporu pomiędzy zwolennikami bogatego content-u a zwolennikami linkowania, niekoniecznie sztucznego, z przypadkowych miejsc, a raczej ze stron o pokrewnej tematyce.

piątek, grudnia 15, 2006

Pozycjonowanie fraz - od czego zacząć?

Odpowiednie dobranie fraz jak wiadomo jest kluczem do sukcesu. Każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale nie wszyscy wiedzą jak to robić. Na tym etapie przegrywa swoja walkę większość osób, które chciałyby zajmować się pozycjonowaniem. Niewłaściwy dobór spowoduje, że owszem, wypozycjonujemy stronę bądź serwis osiągając pierwszą pozycję, ale to co tak naprawdę nas interesuje, czyli ruch generowany przez użytkowników sieci jest bliski bądź równy zeru. Innym problemem jest wybranie fraz, pod które nie będziemy w stanie wogóle wypozycjonować strony ze względu na zbyt dużą konkurencyjność. Trafić może się także fraza bardzo oblegana, ale generująca bardzo mały ruch, co także się zdarza, a co chyba jest największą porażką pozycjonera (zmarnowany czas oraz koszta). Od czego więc zacząć? Zanim zaczniemy cokolwiek robić - czytajmy, to chyba oczywiste. Jeśli nie znasz języka angielskiego, zawsze może szukać informacji na forum polskim. Chyba najlepsze pod tym względem jest PiO (Pozycjonowanie i Optymalizacja - link znajdziesz w moim blogu). Tam znajdziemy całą potrzebną wiedzę do tego jak zacząć. Na początek należy zainteresować się poszukiwaniem narzędzia, które pozwoli nam oszacować konkurencyjność oraz popularność fraz. Poszukiwania mogą wydać się długi i żmudne, aczkolwiek zwykle przynoszą oczekiwane rezultaty. Następnie przystępujemy do analizy naszej potencjalnej konkurencji pod dane frazy. Należy przede wszystkim przyjrzeć się czołowym stronom - czy są pozycjonowane, w jaki sposób i przez kogo. Teraz dopiero możemy stwierdzić, jaką pozycję jesteśmy w stanie osiągnąć i ... zabieramy się do pracy. Pamiętać należy ( i uczulić na to naszych potencjalnych klientów), iż rezultaty pracy nie przyjdą z dnia na dzień. SEO/SEM to przede wszystkim cierpliwość, konsekwencja, wytrwałość oraz umiejętność analizy.

wtorek, grudnia 12, 2006

Vanessa Fox o duplicate content, pagerank'u i Sitemaps


Vanessa Fox z firmy Google w wywiadzie dla WebProNews odkrywa sekrety toolbarowego PageRank'u, Google Sitemaps oraz wyjaśnia internautom, a przede wszystkim webmasterom zasady, jakimi kieruje się googlebot przy ocenie duplicate content. Bardzo ciekawa pozycja wyjaśniająca kilka niejasności i krążących w świecie SEO mitów na temat tego ostatniego.

poniedziałek, grudnia 11, 2006

Google vs. Live

Premiera Windows Vista zbliża się wielkimi krokami. Wielu z nas pewnie zastanawia się czy, a raczej kiedy będziemy zmuszeni przesiąść się z XP na nowy system. Znając poczynania Microsoft-u, firma starać się będzie na wiele sposobów skłonić nas lub wręcz zmusić do przesiadki na nowe okna. Wraz nowym systemem otrzymamy wbudowaną nową wersję Internet Explorera w wersji 7, którą już dziś możemy sprawdzić. Kwestia, która nas nurtuje. Załóżmy, że wciąż zdecydowana większość internautów korzysta z IE (choć ostatnie badania wskazują na zwiększający się udział Firefox'a, w szczególności na europejskim rynku). Załóżmy także, że Microsoft domyślnie przypisze stronę live.com jako stronę startową. Jak duży procent rynku wyszukiwarek będzie Microsoft w stanie urwać Google? Czy dojdzie do kluczowego dla nas podziału rynku na tych, którzy pozostaną wierni google i na tych, którym przypadnie do gustu funkcjonalność microsoftowej wyszukiwarki? Czy też zwycięży siła przyzwyczajenia i najczęściej wpisywaną frazą w live.com będzie google? Sam z pewnych względów używam live.com, ze względu na coraz mniejszą funkcjonalność niektórych zapytań googla, jednakże dla sprawdzenia wyników organicznych zmuszony jestem używać google. Ale czy tak pozostanie na zawsze?

poniedziałek, listopada 20, 2006

Systemy wymiany linków

Korzystając z chwili, kiedy forum PiO wisi zastanawiam się nad systemem wymiany linków, czy warto, jeśli warto, to co i kiedy w nim umieścić. Wydaje mi się, że moje zaplecze jest wciąż zbyt małe, aby móc myśleć o wyciągnięciu większych korzyści z tego rodzaju linkowania. Udało mi się w końcu wyłapać błąd jaki wkradł się w kodzie katalogu, teraz mogę z całą pewnością stwierdzić, że jest on w pełni SEO Friendly (zresztą jego nowy design mówi sam za siebie). Myślę, że kolejnym krokiem będzie katalog wyłącznie anglojęzyczny. A w okresie świątecznym postaram się wygospodarować trochę czasu na zbudowanie wartościowego serwisu dla mojego zaplecza. Byłbym zapomniał, w około dziesięciu dniach moje subdomeny wyskoczyły z filtra na jedno z pozycjonowanych słów i od razu poprawiły swoją pozycję, z czego jestem zadowolony, teraz tylko wystarczy regularnie monitorować proces pozbywania się filtra.

poniedziałek, listopada 13, 2006

-30 Penalty ciąg dalszy

Google zdaje się stosować ten filtr zarówno dla domen, jaki podstron i subdomen, do których wiodą linki z wysoce "wrażliwymi" słowami w anchorach. Można zauważyć tendencję do wyrzucania linkowanych domen na czwartą stronę wyników dla słów, które zdają się wysoce oblegane i przynoszące spore zyski dużym kompaniom. Podejrzewam, że Google stara się tutaj wspomóc duże firmy, które częstokroć mają problem z utrzymywaniem się w TOP5 wyników, a to za sprawą branży SEO głównie. Jak wiadomo jedni i drudzy za bardzo Nas nie lubią. Biorąc pod uwagę politykę firmy (cenzura w Chinach, podejrzenia o współpracę z CIA) w ostatnim czasie wcale by mnie to zdziwiło. Jedno jest pewne, zachodzą kolejne zmiany w algorytmach wyszukiwania, ta tendencja ciągnie się od kilku miesięcy, przez co wielu z Nas jest częstokroć zaskakiwanych wynikami zwracanymi przez Google. Niektórzy wciąż wieszczą koniec tradycyjnych form linkowania, zarówno stałego, jak i rotacyjnego. Pora zaczerpnąć języka za granicą.

wtorek, listopada 07, 2006

Narzędziownia

Zajrzałem ostatnio w zakładki SEO w mojej przeglądarce i lekko się przeraziłem tym bałaganem. Przy okazji porządków postanowiłem część przydatnych "moim zdaniem" linków umieścić w narzędziowni mojego bloga. Jeśli ktoś "kiedyś" zajrzy tutaj zapraszam do komentarza - co warto dodać, usunąć, zmienić - będę wdzięczny za każdą konstruktywną radę, opinię. W narzędziowni znaleźć można serwisy SEO, fora, narzędzia do sprawdzania SERPów, PR, BL, DC, DNS, testowania popularności fraz i inne.

piątek, października 27, 2006

Aging Delay

Być może, że stanie się to kłodą rzuconą pod moje nogi. Tytułowy aging delay zdaje się być przeszkodą na drodze do osiągnięcia wysokiej pozycji w SERPach na bardzo popularne frazy, co jest szczególnie widoczne w przypadku fraz anglojęzycznych, a takowe są i będą przeze mnie pozycjonowane. Zobaczymy co nam przyszłość przyniesie. Dzisiaj przetłumaczyłem na polski ostatnie posty i trochę sidebar. Zastanawiam się nad redesignem całego bloga, ale na to najzwyczajniej nie mam czasu i jeszcze przez jakiś czas będę korzystał z template blogspot'a, która zresztą jest nawet akceptowalna. Zastanawiam się nad wrzuceniem do sidebar'u kilku użytecznych linków, co może sprawi, że w końcu zrobię porządek w zakładkach mojej przeglądarki. Wczoraj przesiadłem się na Firefoxa 2.0, ale nie miałem jak na razie okazji do przetestowania jego możliwości. Jedyne co zauważyłem, to znaczne przyspieszenie uruchomienia przeglądarki i brak problemów z wieszaniem się (zapewne dzięki temu, że większość moich wtyczek przestała być kompatybilna i postanowiłem je odinstalować).

czwartek, października 26, 2006

-30 Penalty

Na wszystkich forach, zarówno tych polskich, jak i światowych można ostatnimi czasy przeczytać wiele dyskusji dotyczących tzw. -30 Penalty. Czym jest ten swego rodzaju filtr nałożony przez Google? Doświadcza go mnóstwo osób, w tym wielu doświadczonych specjalistów od SEO. We wszystkich przypadkach powtarza się pewien schemat, filtrowane są całe domeny, a nie tylko poszczególne ich części. Strony wypadają z pierwszej dziesiątki wyników po to, aby pojawić się po pewnych drobnych perturbacjach na 31 pozycji w SERP'ach. Tam też zostają na dłuższy czas, niektóre przez okres kilku tygodni, domeny największych "pechowców" tkwią już tam od 2-3 miesięcy. Jedna z teorii głosi, iż filtr ten ma zastąpić Sandbox, inna, że jest to kara za pewne drobne sztuczki, które stosujemy na stronach, nie do końca kwalifikujące się jako Black Hat SEO, ale raczej podchodzące pod termin rzucony na jednym z forów międzynarodowych Grey Hat SEO. Czym tak naprawdę jest ten "filtr" dowiemy się zapewne w najbliższej przyszłości, czy to dzięki testom niektórych z naszych kolegów po fachu, czy też dzięki przeciekom ze stajni Google. Na razie nie pozostaje nam nic innego niż czekać cierpliwia. Ja sam na szczęście nie zostałem dotknięty działaniem filtra, wszystkie pozycjonowane strony mają się dobrze, niektóre z tego co ostatnio zauważyłem nawet bardziej czy dobrze. W ciągu nalbliższych 4 tygodni dowiem się, czy pozycjonowana przeze mnie subdomena przyniesie oczekiwane rezultaty. Wciąż zawalony jestem robotą i pomyśleć, że to dopiero początek. Może będę potrzebował kogoś do pomocy w najbliższym czasie?

piątek, października 20, 2006

A może by tak po polsku?

Od dziś postanowiłem prowadzić mój blog wyłącznie w języku polskim, jest to dla mnie wygodniejsze, choć zawężą grono potencjalnych czytelników. A może to i dobrze, wiedza o SEO jest w cenie. Wcześniejsze posty z czasem zostaną całkowicie przetłumaczone, co nie powinno zająć mi zbyt wiele czasu. W przyszłości jeśli tylko znajdę na to wystarczająco dużo czasu zmienię też design w stylach, choć ten obecny template wcale nie jest brzydki. Pozycjonowania ciąg dalszy, polski portal wspina się w wynikach i muszę przyznać, że zaskoczyła mnie jego obecność wysoko w wynikach nawet dla średnio trudnych fraz, cóż może to jego wielkość robi swoję, a może to po prostu FSB.
Coraz częściej przekonuję się, jak wiele czasu trzeba poświęcić, aby wyniki pracy były satysfakcjonujące. Myślę, że jak przeprowadzę się do własnego M (tak, tak, kupuję mieszkanko!) i podłączę je do netu, to uda wygospodarować więcej czasu.
W najbliższym czasie (jeśli takowy znajdę) powinienem wystartować z anglojęzycznym katalogiem. W tym tygodniu podjętych zostało kilka ważnych decyzji, w najbliższym czasie (znów ten czas!) będę musiał popracować nad bardziej klarowną strategią, która pozwoli na osiągnięcie satysfakcjonujących mnie (oraz firmę) wyników ciągu 1-2 lat.

wtorek, października 10, 2006

Krótki tydzień

Tak, ten tydzień kończy się dla mnie już dziś. Czeka mnie kilkudniowa rozłąka z SEO. Nie dlatego, że mam już dosyć, ale po prostu najwyższy czas, aby trochę się rozerwać. W tym tygodniu gościmy mistrzów Yoshinkan Aikido., Kiyoyuki Terada Hanshi (9 dan YAF), Matsuo Masazumi Shihan (7 dan YAF) i jego żona Chizuko Masazumi Shihan (6 dan YAF). W tym tygodniu miałem swój pierwszy kontakt z live.com oraz testową przeglądarką Googla – searchmash.com, która prezentuje kilka ciekawych rozwiązań. Zapoznałem się na forach z teorią semantyki wyszukiwarek internetowych, prognozami rozwoju Google i innych dużych platform ( MSN i Yahoo!Search ) ... i apokaliptycznymi wizjami końca ery SEO. Szczerze, nie za bardzo mogę się z tym ostatnim zgodzić. Tak długo, jak będą istnieć wyszukiwarki pozycjonowanie będzie miało się dobrze dopasowując się do zmian algorytmów. Z całkiem innej beczki – zacząłem trochę linkować mojego bloga, może pewnego dnia nie będę jedyną osobą, która go czyta. W związku z rosnącą ilością pozycjonowanych stron postanowiłem bardziej usystematyzować monitorowanie wyników. Czy wspomniałem już, że pozycjonuję kolejną subdomenę? No cóż, dotyczy ona istotnego wydarzenia, a co za tym idzie, wiążą się z tym większe możliwości. Zauważyłem też pierwsze pozytywne symptomy pozycjonowania pierwszej subdomeny.

piątek, października 06, 2006

Wszystko rośnie

Mój pierwszy katalog rozpoczął właśnie swój żywot. Ponad 200 linków w pierwsze dwa dni to może nie jest wiele, ale jestem zadowolony. Zakończyłem linkowanie strony o Aikido na jakiś czas. Teraz muszę poczekać na rezultaty. Dziś rozpoczynam optymalizację kolejnej subdomeny. Nie powinna sprawiać większych problemów. Jedyne co mnie w tej chwili naprawdę martwi, to to czy będę w stanie uzyskać satysfakcjonującą pozycję dla serwisu w wersji polskojęzycznej na trudniejsze frazy. Jeśli nie uda się w przeciągu najbliższych miesięcy, to na pewno uda się w przeciągu roku, dwóch. Anglojęzyczna wersja czeka w kolejce. To nasz największy portal, ale też przychodzi mu konkurować na najcięższym rynku, co nie będzie łatwe. Nawet niszowe frazy wydają się ciężko obsadzone przez największe portale na rynku, z których zaistniało około 10 lat temu, co daje im niezły bonus za wiek domeny. Szukałem niszowych fraz nawet przy użyciu pełenj wersji WordTrackera, ale wyniki nie usatysfakcjonowały mnie do końca ... albo to ja nie potrafiłem w pełni wykorzystać potencjału tej bazy danych. W każdym razie, kolejny tydzień optymalizacji minął ... wciąż muszę się wiele nauczyć.

środa, października 04, 2006

Moje własne zaplecze

Próbuję sobie wyobrazić jak powinno wyglądać. W najbliższej, jak i tej dalszej przyszłości. To spory projekt i trzeba będzie poświęcić mu wiele czasu. Później trzeba będzie pomyśleć nad zainwestowaniem pieniędzy. Zbieranie niewielkich sum, inwestowanie, reinwestowanie, po to, aby w ostateczności można było stać się konkurencją dla dużych graczy rynkowych i zbudować swoją pozycję. Wciąż jestem tylko początkującym SEO, budującym swoje własne dwie strony i optymalizującym spory portal z tysiącami stron i subdomen. Ale w najbliższej przyszłości nastąpi konieczność zbudowania większej ilości stron z dobrą, zoptymalizowaną treścią, dorzucenia kilku śmietników i podlinkowania wszystkiego. Dochodzą mnie słuchy, że siła linków traci na swojej wartości, co dla niektórych SEO może być złą wiadomością, dla innych wręcz przeciwnie ( w zależności kto jak zbudował swoje zaplecze ). Właśnie odbywa się update PR, ale nie sądzę, żeby przyniósł on mi jakieś szczególne korzyści (właśnie sprawdzałem na kilku DC ). Wciąż moja strona o Aikido ma PR 2, zauważyłem także, że traci nieznacznie linki, akurat w czasie, kiedy wciąż dodaję nowe, zobaczymy w najbliższych tygodniach jak sprawa będzie wyglądała. Moja własna strona o SEO dopiero co powstała, więc raczej będzie musiała poczekać do stycznia 2007 na jakikolwiek update PR. Dwie subdomeny, które obecnie optymalizuję długo czekają na swoje linki, więc jak sądzę ich PR pozostanie taki sam. Portal (wersja polska) też jest nowy, wciąż nie zaindeksowały się wszystkie jego linki – nie pozostaje nic innego niż czekać. Wczoraj zbudowałem wstępną listę, która pomoże budować linki dla portalu w wersji anglojęzycznej. To zajmie wieki, zanim zgromadzę wszystkie linki, nie mogę pozwolić sobie na zbanowanie strony lub trafienie do filtra. A pewnego dnia trzeba będzie zadbać o podlinkowanie serwisu kilkoma mocnymi serwisami.

piątek, września 29, 2006

Tylko ciężka praca przynosi rezultaty

Minął kolejny tydzień. Zaczynam sobie uzmysławiać jak wiele ciężkiej pracy należy wykonać, żeby zostać dobrym pozycjonerem. Tysiące godzin spędzone nad budowaniem własnego zaplecza i kilka lat pracy, żeby zaspokoić potrzeby pracodawcy lub klienta. Ale droga do osiągnięcia sukcesu wydaje się trochę prostsza od czasu, kiedy zająłem się SEO. Nawet jeśli wciąż jestem bardziej amatorem niż profesjonalistą. PHP staje się dla mnie coraz bardziej zrozumiałe i coraz częściej uzmysławiam sobie jak poteżne i użyteczne mogą być języki skryptowe w połączeniu z technikami SEO. Ale do czasu, kiedy będę posiadał odpowiedni potencjał do zrobienia wszystkich rzeczy, które sobie zaplanowałem, muszę skoncentrować się na ... ciężkiej pracy. Miejmy nadzieję, że owoc moich wysiłków będzie dobrze smakował.

piątek, września 22, 2006

Koniec tygodnia

No cóż. Wciąż krążę po katalogach. Moja strona o Aikido uzyskała nowy design. Postanowiłem, że zamiast starych tabel warto byłoby pójść krok dalej i zbudować cały serwis w oparciu o XHTML 1.0 Transitional, co nie tylko sprawi, że strona wyglądać będzie lepiej, ale też usprawni się możliwość jej edycji. Stronka wygląda naprawdę nieźle jak na kogoś, kto nie jest profesjonalnym designerem – tą informację usłyszałem od dwóch naszych mistrzów, co wydaje mi się miarodajną opinią. Niestety nie miałem w tym tygodniu zbyt wiele czasu dla PHP. Ciągle próbuję stworzyć swój własny, dopieszczony formularz do wysyłania maili. Dla kogoś, kto świetnie zna się na PHP może to zabrzmieć głupio, ale nigdy nie byłem dobry w programowaniu i dopiero teraz zabieram się za odrabianie braków. Wracając do SEO, zauważyłem wczoraj, iż jedna z moich subdomen wpadła w Google Dance. Normalnie wisi w Top10 Google .pl i Google.com, niestety nagle wypadła całkowicie z pierwszej setki wyników! Wróciła dziś na swoje miejsce w Google.pl, ale w Google.com wciąż nie mogę jej odnaleźć. Moja stronka o Aikido wskoczyła na drugie i szóste miejsce w SERPach. Myślę, że mogłaby stać wyżej, ale jest to dosyć nowa strona w porównaniu do innych serwisów o Aikido, z którymi przyszło jej konkurować.

wtorek, września 12, 2006

Co za wstyd...

Zacząłem pisać blog, a tutaj wychodzi, że nie napisałem niczego od trzech tygodni. Na usprawiedliwienie mam jednak, że przez cały ten czas zagłębiałem się w zagadnienia optymalizacji i pozycjonowania stron w wyszukiwarkach, wciąż czytając fora i artykuły specjalistów z branży. Szczerze, to jak dotąd nie napisałem niczego odnośnie moich pierwszych osiągnięć w dziedzinie SEO. Strona sekcji Yoshinkan Aikido, którą zarządzam znajduje się w Top10 Google.pl dla dwóch fraz. Dla jednej z nich udało mi się nawet osiągnąć drugą pozycję w wynikach. Jedna z subdomen, które pozycjonuję także dostała się do Top10 Google.com i Google.pl dla interesującej mnie frazy. Obecnie zajmuję się pozycjonowaniem kolejnej. W tym tygodniu powinna także wystartować moja własna domena poświęcona SEO i projektowaniu stron internetowych w standardzie XHTML 1.0 Transitional i CSS. Sporo więc ostatnio się dzieje. W najbliższych ... latach chciałbym też nauczyć się dobrze posługiwać PHP.

piątek, sierpnia 25, 2006

Ufff...

Nie spodziewałem się tego, że przez dwa tygodnie nie znajdę chwili czasu, aby cokolwiek napisać. W ubiegłym tygodniu testowałem płatną wersję WordTrackera dla anglojęzycznych fraz szukając niszy z wysokim CR. Rezultaty nie do końca mnie zadowalają. W branży jest obecnie dosyć ciasno i ciężko znaleźć frazy, dla których możnaby uzyskać przyzwoite rezultaty w krótkim czasie. Dlatego też postanowiłem skupić się na osiągalnych frazach, po to żeby móc zająć się trudniejszymi w przyszłości. Optymalizuję właśnie jedną z subdomen, jeśli nie osiągnę oczekiwanych rezultatów w przeciągu najbliższych 2-3 miesięcy wtedy ... będzie to oznaczało, że nie tędy droga i muszę się jeszcze sporo nauczyć.

piątek, sierpnia 11, 2006

Nawał informacji

Drugi dzień spędzony na czytaniu manuali, gromadzeniu linków, poszukiwaniu narzędzi. Dołączyłem do forum SEO, co chyba jest najlepszą rzeczą jaką dotąd zrobiłem. Tony informacji do przeczytania w najbliższych dniach. W poniedziałek rano muszę ustanowić moje plany i priorytety na najbliższą przyszłość. Ale dziś jest piątek ... i czas przygotować się do weekendu! Dziś wieczorem kino i Piraci z Karaibów, mam nadzieję, że będą równie dobrzy co w pierwszej części.


czwartek, sierpnia 10, 2006

Musimy myśleć w dużej skali!

Dwa dni temu podczas spotkania z moim szefem dał mi on jasno do zrozumienia, że zostałem osobą w całości odpowiedzialną za SEO naszego całego portal. Byłem mocno zaskoczony oczekiwaniami co do, że mam konkurować z największymi graczami na rynku. Wprawdzie praktykuję SEO od niedawna i sprawdzam techniki na mojej własnej stronie, nawet z pewnymi sukcesami (jeśli oczywiście początkujący może takowe osiągnąć w pozycjonowaniu). Jestem troszkę skonfundowany przeszukując cały Internet w celu znalezienie niezbędnych informacji. To może okazać się dla mnie całkowicie nowym rozdziałem w mojej karierze zawodowej. Nie przypuszczam, abym miał kiedykolwiek być jednym z SEO guru, ale chciałbym być przynajmniej pozycjonerem na przyzwoitym poziomie. Decyzję o założeniu tego bloga podjąłem przed kilkoma minutami z nadzieją, że będzie mi towarzyszył w trakcie całej mojej kariery jako pozycjonera i pewnego dnia ktoś zajrzy tutaj i stwierdzi, że wiedza tutaj zgromadzona do czegoś mu się przydała. A więc zaczynamy ... wracając do nauki.