Search Engine Optimization and "Other Stuff" Blog

wtorek, października 02, 2007

Nowe zaplecze, płatne precle

Minął już ponad rok od kiedy zajmuję się SEO. W tym czasie moja wiedza nt. marketingu internetowego znacznie się wzbogaciła, choć na pewno nie w każdej dziedzinie, w której bym się tego życzył. Jedyną rzeczą, której tak naprawdę mi dziś brakuje, to solidne zaplecze. Ale to buduje się, mozolnie, aczkolwiek systematycznie jego siła rośnie. Mówię tutaj oczywiście o zapleczu na rynek polski. Pora postawić kolejny krok. Tym razem będą to podwaliny pod zaplecze anglojęzyczne, które mam nadzieję będzie rosło w tempie równie dobrym, a nawet i lepszym niż polskie. To pozwoli na rozwinięcie skrzydeł i jaśniejsze spojrzenie w przyszłość. Poczynione zostały już pierwsze przygotowania i prace zaczynają nabierać zdecydowanie tempa.

Tak trochę w innym klimacie, aczkolwiek nie do końca. Właśnie zakończyłem linkowanie jednej z domen w preclach. Przeglądając całą listę natknąłem się na multum precli postawionych na mocnych linkach, których właściciel postanowił pójść najkrótszą linią oporu i masowo użył szablonu. Sęk w tym, że zażyczył sobie odpłatności za umieszczenie linka w swoich preclach. Odpłatność za linki nie jest niczym nowym w katalogach i preclach anglojęzycznych, sam pewnie kiedyś zdecyduję się na ten krok, aczkolwiek wciąż daleko mi do niego. Do czego piję. Wprowadzanie odpłatności ma sens tylko i wyłącznie tam, gdzie katalog/precel stoi na solidnej domenie, z odpowiednim stażem (patrz aging delay) i mocno podlinkowanej, często odwiedzanej przez roboty. Tą drogą właściciel precla pobiera należność za szybkie zaindeksowanie linka, który równocześnie nie będzie mało wartościowym, o niewielkiej sile. Może to sposób na naiwnych, ale ilu takich się znajdzie ? A jeśli już, to prędzej czy później płatnik zauważy jego mierność i jak zwykle oberwie się całemu środowisku. Akcje tego typu plus spam w najgorszym wydaniu ze strony innych, czynią nasze polskie SEO niezbyt wyszukanym i nie dziwię się, że pracownicy Google'a mają nas na oku. Ale to tyle moich żali w temacie, bodajże po raz któryś poruszanym.

W najbliższym czasie powinna pojawić się kolejna część tutoriala dla precli na Drupalu. Na liście polskich precli zauważyłem bodajże jedynie sześć innych precli na drupalu i powiem szczerze, ich budowa zniechęciła mnie do dodania stron. Nie miały w sobie niczego, co chociaż trochę przypominałoby katalog bądź precel. Mam nadzieję, że po kolejnym updacie spisu precli mój nowy również pojawi się na liście. Dla zainteresowanych podaję linka: Droopie . Życzę miłego dodawania.

Brak komentarzy: